sobota, 1 października 2011

"Złe Robale!" 8

8. Sala ekologiczna


-Talio, zobacz. Napisała odpowiedź na siedem pytań. Tylko jednego nie dotknęła.
-Najłatwiejszego, mój drogi. Jak mogę przepuścić osobę, która nie zna podstaw? Gdyby chociaż zaczęła, moglibyśmy rozmawiać, a tak... -Pani Talia zamachnęła długopisem wpisując piękne, czerwone 2. Nieświadoma studentka w tym czasie wracała nieświadoma warunku do domu. Pan Garfild dzielnie bronił swej studentki. Co jak co, napisała dużo. Jednak to Talia miała w tym wypadku największe zdanie. Tkacz jej przydzielił tę część egzaminów i to ona decydowała o ocenie. Garfild mógł tylko służyć delikatną poradą.
-Skąd tu się wzięło tyle pająków? Łażą po stolikach! - Talia, kobieta lasu wzięła jednego z nich na rękę. Ten znieruchomiał, by po chwili w zastraszającym tempie zacząć oplątywać jej dłoń lepką nicią.
-Przestań! Co robisz?! - Kobieta na darmo starała się rozerwać sieć. Była zbyt lepka i jednocześnie mocna. Garfild jak sparaliżowany patrzył na to co się działo. Grupa pająków zaczęła już oplątywać nogi Talii. Niektóre powoli zbliżały się do Garfilda. Przerażony mężczyzna wskoczył na stół. W końcu Talia, cała opatulona siecią, niby białym kocem, ostatni raz krzyknęła o pomoc. Garfild wciąż próbował walczyć jednak i jego usta zostały zatkane lepką siecią. Dwójka profesorów mogła jedynie spoglądać na siebie przerażonymi oczami. Pająki stały bez ruchu. Wyglądały tak, jakby czekały na jakiś znak. I wtedy... Rozległo się pukanie do drzwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz